Dziwolągi

Czytam, że pisanie było dla niej poszukiwaniem Boga. Być może czytając w bardzo dawnej młodości jej opowieści o dziwacznych ludziach, dziwnych miejscach i takich samych zdarzeniach, ja również - po nastoletnim buncie przeciwko religii – idąc jej tropem nieświadomie współuczestniczyłam w tym poszukiwaniu.

Przeczytawszy prawie wszystko najważniejsze, co napisała w zakresie prozy, a szczęśliwie nie było tego za dużo, jako że nie należę do osób dużo czytających, zapisałam kiedyś myśl, która ułożyła się w kształt jakby wiersza, którego jednak chyba nie zachowałam po tym, kiedy dawno temu zaprzyjaźniona oczytana polonistka z doktoratem, której go przeczytałam, przeszła nad nim w sposób obojętny do porządku dziennego. Zapamiętałam sobie jedynie jego ostatnią linijkę kierowaną do adresatki tego niby wiersza: Serce. O nim mi przypomniałaś. - O czym przypomniała mi moja wczorajsza notka [Pociąg do południa].

*

Swego czasu pewnie dlatego wczytałam się tak głęboko w twórczość Carson McCullers, że sama będąc dziwolągiem z polskiej północy znajdowałam w jej opowieściach z amerykańskiego południa atmosferę, z którą współbrzmiałam, i która zmniejszała poczucie ogromu mojej własnej wewnętrznej samotności. W książkach McCullers znalazłam w tamtym czasie przyjaciela.

Tytuł czołowej powieści tej autorki mówi prawie wszystko: The Heart is a Lonely Hunter / Serce to samotny myśliwy. I jeszcze dłuższa nowela zatytułowana The Ballad of the Sad Café / Ballada o smutnej knajpie. Oraz krótsze opowiadanie A Tree, a Rock, a Cloud. To były najważniejsze tytuły. Potem – jak zawsze – tropem utworów doszłam do osoby twórcy i odkryłam, że Carson McCullers nie tylko o dziwolągach pisała, ale że sama była jednym z nich.

Zaplątana w dwukrotne małżeństwo z tym samym mężczyzną o homoseksualnych zainteresowaniach, zaplątana w swoje własne fascynacje kobietami, w alkoholizm, w choroby, w życie nowojorskiej cyganerii, wśród której pisała o dalekim rodzinnym Południu, w przedwczesną śmierć. Nie wiem czy / jak / kiedy odnalazła Boga, którego szukała tworząc, wiem jednak, że kiedy ja Boga znalazłam, Carson stała się jedną z osób, o której w modlitwie przed Bogiem pamiętam [Czy pamiętasz w modlitwie o Mieszku Pierwszym?].



Carson McCullers Talks About Love (sztuka) – tutaj ciekawie o monodramie poświęconym Carson, a napisanym i zagranym przez Suzanne Vega (2011):




Lover, Beloved: Songs from an Evening with Carson McCullers (album) – tutaj ciekawy utwór z albumu będącego muzycznym pokłosiem spektaklu Suzanne Vega (2016):




The Ballad of the Sad Café (nowela) – tutaj refleksyjny fragment utworu Carson McCullers czytany przez Dana Stevensa:

 


19.05.2020


.