Ducha
Świętego spotykamy na wiele sposobów. Jednym z nich, którego
doświadczyłam dwadzieścia lat temu, może być spotkanie pełne
rozśpiewanego hip-hip i roztańczonego hop-hop. Gdybym sama – i to
całkowicie nieoczekiwanie – tego nie przeżyła, to bym nie
uwierzyła, że Duch Święty naprawdę może człowieka rozradować
tak, jak młode wino.
*
Zmartwychwstanie/Wniebowstąpienie.
W życiu Jezusa jest to jedno wydarzenie. Zmartwychwstając, od razu
do Nieba wstępuje. Tyle, że w swoim chwalebnym, uwielbionym Ciele,
przez czterdzieści dni nadal tutaj na ziemi pokazuje się uczniom,
rozmawia z nimi, wydaje ostatnie polecenia, spożywa z nimi posiłki.
I przechodzi przez drzwi zamknięte. Ukazuje nam, jak będziemy żyli
po naszym zmartwychwstaniu, w odnowionym przez Boga świecie.
Dzisiaj, definitywnie kończąc pewien etap swojego ziemskiego
doświadczenia oraz swojej misji, żegna się z uczniami i zapowiada
spełnienie obietnicy Ojca. To stanie się - za tydzień.
Podczas
wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale
oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie - [mówił]
- Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie
ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani:
«Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?»
Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które
Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty
zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi
świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po
krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w
górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. - Dzieje Apostolskie
1, 4 - 9
W
oczekiwaniu na obietnicę Ojca: Alleluja i hip-hop!
Wykonanie:
TGD/Trzecia Godzina Dnia
23.05.2020
.